środa, 27 lutego 2013

Skamieniały kapelusz

Dzisiaj wiele osób przechodzi do porządku dziennego jeśli słyszy informacje, że gdzieś odkryto w ziemi skamielinę, która ma wiele milionów lat. Jesteśmy do takich informacji przyzwyczajeni. W mediach ewolucjoniści tak przedstawiają naszą przeszłość, że przeciętny człowiek nawet nie dopuszcza myśli, że  może być inaczej. Ten górniczy kapelusz jest twardy jak skała. Znaleziono go w nieczynnej kopalni na Tasmanii gdzie przeleżał w wodzie przez  50 lat. W tym czasie substancje chemiczne w wodzie wytrącały się w miękkiej strukturze filcu kapelusza, zmieniając  go w ten sposób poprzez proces zwany zwapnianiem. Oznacza to że węglan wapnia na stałe zaimpregnował miękki filcowy kapelusz. Ten kapelusz znajduje się w muzeum górnictwa z zachodniej Tasmanii. Ten szybko utworzony skamieniały kapelusz jest problemem dla naukowców, którzy roszczą sobie prawo do określania wieku tworzenia skał, skamieniałych roślin i zwierząt na tysiące i miliony lat.
A może  historia potopu zapisana w biblii i warstwy w skałach osadowych nie ma milionów lat, ale zaledwie kilka tysięcy lat?
 foto: www.discovercreation.org 

2 komentarze:

  1. Apostoł Paweł stwierdza: „Gdyż stworzenie zostało poddane znikomości... Wiemy bowiem, że całe stworzenie wespół wzdycha i boleje aż dotąd.” (List do Rzymian 8,20 i 8,22). Wszędzie wokoło siebie możemy to stwierdzić. Wszechświat możemy porównać do wielkiego budzika, który został nakręcony i powoli siła naciągu sprężyny maleje. Ludzie i zwierzęta (o ile nie ulegną nieszczęśliwemu wypadkowi umierają nieodwołalnie śmiercią naturalną, a zwłoki ich niszczeją. Gwiazdy na niebie (także nasze słońce!) spalają się powoli, lecz niezmiennie, tak jak świece. W fizyce jest pewne ważne prawo, które mniej więcej tak to wyraża: Wszędzie, w przyrodzie widzimy umieranie, porządek przechodzi stopniowo w chaos (pojęcie entropii z chemii fizycznej). Człowiek w jakimś określonym stanie może zaprowadzić pewien porządek, lecz wszystkie rzeczy pozostawione samym sobie zużywają się, przemijają, gniją, i butwieją! Każdy kto studiuje przyrodę, ciągle widzi potwierdzanie się tego prawa. Lecz co mówią ewolucjoniści? Twierdzą, że w ciągu milionów miała miejsce ewolucja, w czasie której drogą przypadku z pewnego stanu „chaosu” powstawał coraz to większy przypadek „porządku”, coraz bardzie skomplikowane, wyższe formy. Jest to rozpatrując fizycznie, czysty nonsens. Świat został stworzony jako dobry i doskonały, jednak od chwili upadku w grzech, rządzi nim śmierć drogą upadku i zepsucia. Nie ma w nim żadnej ewolucji (postępu) lecz degeneracja (zmierzch, upadek, zwyrodnienie.)

    Biblia uczy jeszcze czegoś trzeciego, bardzo istotnego dla naszego tematu. W Księdze Wyjścia (rozdział 6-8) czytamy, że ludzkość i cała ziemia zniszczona została kiedyś przez potop. Nie była to jednak zwyczajna powódź! Przeczytaj kiedyś tę historię, a dowiesz się że np. pękła cała skorupa ziemska. Wskutek tego cała skorupa, powierzchnia ziemi została totalnie wywrócona. Jeżeli przyjmiesz Słowo Boże i dostrzeżesz, że ziemia spustoszona została kiedyś w tak gwałtowny sposób, to zapytaj się jakiegoś geologa, jakie następstwa ma tego rodzaju wylew, jaki został opisany w Biblii. Wierzący w stworzenie geolodzy i fizycy napisali na ten temat wiele książek. Wykazują w nich, że taki potop. W którym zryta została cała powierzchnia ziemi, pozostawił w następstwie przypływy i odpływy morza i utworzenie się pokrywy lodowej. W tej wielkiej powodzi osiadły wolno rozkopane przedmioty materialne, łącznie z resztkami martwych organizmów, przede wszystkim tych najprostszych, które najmniej mogą przeciwstawić się prądowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że wszystkie rzeczy pozostawione samym sobie zużywają się , przemijają to spełnianie się II prawa termodynamiki. Każdy zauważy, że to jest bez sensu, że jak rzucisz granat w złomowisko to wyskoczy ci samolot Dreamliner. Myślę trzeba popularyzować osiągnięcia naukowców kreacjonistów, bo ludzie pozbawieni są rzetelnej sensownej wiedzy. Ewolucję wpaja się w umysły młodych ludzi, którzy popzbawieni są alternatywy i nie daje się im wyboru. Jeżeli ktos będzie chciał zrobić karierę naukowca, a zdradzi się że jest kreacjonistą, to będzie blokowany i zwalczany wśród ewolucjonistów. Istnieje potrzeba popularyzacji kreacjonizmu, a irytuje to ewolucjonistów bo wspierają oni biblię, a niewierzący nie chcą jej uznać bo nie chcą (jak się im wydaje)być przez nią ograniczani. 2 list Piotra 3,3-4 mówi: Wiedzcie przede wszystkim to, że w dniach ostatecznych przyjda szydercy z drwinami, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości i mówic: Gdzież jest przyobiecane przyjście jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było od początku stworzenia"

      Usuń